Wspinaczka
czwartek, stycznia 28, 2016
Dni kosa, dni pamięci, dni styczniowe, dni, kiedy znów mam bardziej pod górę. Kolejny raz dochodzę do muru i ni go przeskoczyć, ni ominąć, ni podkop zrobić... "Jesteś taka silna" mówi mi Antonella, kiedy kupuję chleb - "bardzo mi imponujesz". Uśmiecham się w podziękowaniu za słowa otuchy, ale sama tak naprawdę nie wiem czy jest tu co podziwiać. Silna? Może i jestem silna, ale przecież nie mam innego wyjścia? Tak być musi i tyle, jak nie ja, to kto? Problem tylko w tym, że czasem to bycie silną kosztuje mnie zbyt wiele energii.
Jeśli to prawda, co mówią - że w im większy dołek wpadniesz, tym na wyższą górę musisz wejść, to ja w takim razie jestem chyba w drodze na sam szczyt Mount Everest. Dam radę, dam radę, pewnie, że dam - powtarzam sobie każdego ranka i wtedy, kiedy kładę się spać. Wciąż też się łudzę, że kiedyś w końcu będzie choć odrobinę lżej. I tym razem wytrzymam, przetrzymam, zacisnę zęby, zbiorę się w sobie, coś wymyślę. Ale tak po cichu przyznam się, że chciałabym, aby ta karkołomna wspinaczka, choć od czasu do czasu zamieniała się w łagodne spacery, jak te po mugellańskich szlakach.
Chyba muszę się jeszcze bardziej zmęczyć, tak by nawet na myślenie o kłopotach nie mieć siły. A może tak już ogródek przekopać? Pogoda tylko temu sprzyja. Nawet kosy nie muszą szukać ciepłych kominów...
WSPINAĆ się to po włosku ARRAMPICARSI (wym. arrampikarsi)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
2 komentarze
"Chyba muszę się jeszcze bardziej zmęczyć, tak by nawet na myślenie o kłopotach nie mieć siły. (...)"
OdpowiedzUsuńZgadza się, to jest naprawdę najlepsza metoda! Niestety, takie życie.... Pozdrawiam bardzo cieplutko! marta
Jedno życie, a spraw tyle
OdpowiedzUsuńugryźć sam nie jesteś w stanie.
Któż zastąpi cię na chwilę,
solidarnie da ci zmianę?
Zmniejszy trosk twych utarg dzienny
lekko, łatwo i przyjemnie?
Zaufania godny zmiennik
i na odwrót i wzajemnie.
...
Serpentyny i pobocza wyczuwamy.
Raz na ziemi, raz pod ziemią drogi kręte.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy,
coś być musi, coś być musi,
do cholery, za zakrętem.
https://www.youtube.com/watch?v=4hqFPNSyMhM
Pozdrawiam. :)