Słońce
piątek, marca 20, 2015Kiedy dawno (bardzo dawno) temu na lekcji geografii rozmawialiśmy o zaćmieniach słońca i nauczyciel podawał daty "najbliższych" jakie będziemy mogli zobaczyć w Europie, daty te wydawały mi się żywcem wyrwane z "Gwiezdnych wojen". Przecież normalne daty, daty z "naszych czasów" nie zaczynały się dwójką! 2015, 2026 zarezerwowane były dla filmów "sajensfikszyn".
Czas jest jednak bezlitosny i dziś to "fikszyn" jest rzeczywistością, teraźniejszością, gnają te lata jak głupie, z przyczajenia - tydzień za tygodniem.
Zaniosły dziś dzieci do szkoły "czarne szkło", ale widać tyle było opowieści o złym wpływie na oczy, że Mikołaj w ogóle nie miał ochoty z domu wychodzić, przekonany, że oślepnie, nawet bez patrzenia na słońce.
Ja szczerze mówiąc bardziej podekscytowana jestem faktem, że oto nadszedł .... ostatni dzień kalendarzowej zimy i od jutra choćby nie wiem co się działo - i tak oficjalnie panuje wiosna.
Powiedzmy, że to zaćmienie, to takie efekty specjalne, na powitanie nowej pory roku, zamiast orkiestry, czerwonego dywanu, chleba i soli.
Życzę Wam miłego odliczania do weekendu, a sama idę szukać czegoś, co pozwoli mi na słońce bezpiecznie popatrzeć, a potem ruszam z motyką na podbój mojego ogródka, który zaraz eksploduje toskańskim kwieciem.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
10 komentarze
Kasiu, na naszych oczach powstaje swoisty pamiętnik. Pamiętnik Twoich dzieci i Twojej rodziny - piękna historia, która kazdego dnia przynosi coś nowego. Przyznam, ze zawsze czekam na relacje z kolejnego dnia i bardzo się cieszę, ze jesteście tak szczęśliwi.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńRzeczywiście wychodzi z tego coś na kształt pamiętnika, a nawet dziennika.
A my będziemy gapić się na słońce ile tylko można przez filtr Baadara :D Też cieszę się z nadchodzącej wiosny... choć miejska nie będzie tak piękna jak Toskańska i Marradyjska :) Ale trzeba wreszcie jakoś naładować akumulatory - czy w mieście czy w plenerze :)
OdpowiedzUsuńmy tu w pracy też oglądamy , mając po trzy pary okularów na nosach , z dziewczynami ;))
OdpowiedzUsuńimbirella
My też oglądamy :))
OdpowiedzUsuńU mnie słońce za chmurami. Tylko początek zaćmienia udało mi się zobaczyć :(
OdpowiedzUsuńU nas kształt słońca był w ostatniej fazie nieco inny, pewnie jest to zwiazane z położeniem, albo innym czasem ogladania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia op.
Kasiu, jak tam podbój ogródka? ;-) My też już zaczęliśmy porządki :-) Dzisiaj posialiśmy w doniczkach, na balkonie pietruszkę, koperek i pomidorki :-)
OdpowiedzUsuńMuszę tylko dokupić jeszcze jedną doniczkę i innej zieleniny bo mi wciąż mało ;-)
W końcu dzisiaj mamy RÓWNONOC :-) Na reszcie! :-) Liczę również na to, że nowe, młode, świeże... przegoni u nas te paskudne choróbska...
Tak sobie myślę, że kształt Słońca nie był zgodny z unijnymi przepisami i rozporządzeniami... niczym banany :D
OdpowiedzUsuńhaha! Tak być może:) U nas szczyt był o 10.30 -10.32
Usuń