Styczeń, co wiosnę udaje!
poniedziałek, stycznia 05, 2015
Ostatnie wolne dni od szkoły i od naszych zajęć postanowiliśmy znów zadedykować odkrywaniu nowego. Również tym razem wiodła nas mapa pogodowa, dlatego kierując się słońcem ruszyliśmy w głąb Toskanii. O tym co pojechaliśmy oglądać i czym się zachwycać opowiem jutro albo pojutrze, a dziś mała rekompensata za białe wzgórza i toskański mróz, które nieszczególnie przypadły Wam do gustu. Oto zatem - styczniowy krajobraz toskański - taki jaki być powinien!
- Mamusiu mogę zdjąć kurtkę? |
- Mamusiu jak dziwnie! Wczoraj chodziłem w czapie i rękawicach, a dziś jest wiosna! - zachwycał się Tomek, bo rzeczywiście pogoda nas zaskoczyła. Nawet w u nas w górach było ponad 10 stopni, ale za wzgórzami, 40 kilometrów dalej, panował piękny marzec. Na słońcu 22 stopnie, w cieniu oczywiście chłodniej - jedynie 17. Nawet jeśli większość drzew jeszcze bez liści, to jednak łąki zrobiły się jaskrawo zielone, nakrapiane nieśmiało stokrotkami i pojedynczymi mleczami.
Zdecydowanie można zdjąć kurtkę! |
Tak mi tego brakowało, ciepła obejmującego z czułością, słońca na policzkach, wiosennego oddechu. Oby już zima nie wracała! Ale pewnie zołza jeszcze się pokaże. Tak czy inaczej dziś znów jest pięknie!
Życzę Wam dobrego tygodnia!
SORPRENDERE to znaczy ZASKOCZYĆ (wym. sorprendere)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
5 komentarze
No i jak w takich okolicznościach przyrody nie być radosnym ? Od samych zdjęć lepiej się robi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu nas wielkie wiatry ale dzisiaj jest całkiem przyjemnie choć zimno wybierzemy się na spacer tylko muszę poczekać bo może padać śnieg:P
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj też w końcu wyszło słońce, hura! :-) W nocy jednak chyba padał śnieg, ale zostało coś bardziej przypominającego szron ;-)
OdpowiedzUsuńA mnie się podobały Wasze góry w śniegu :-) Chociaż oczywiście zdecydowanie wolę zieleń i kolory :-)
Jestem ciekawa gdzie się wybraliście ;-)
Pozdrawiam słonecznie :-)
taaak...jakby to powiedzieć.. tutaj w lecie 22 stopnie są marzeniem i nie zdarza się to zbyt często :/ Lato od zimy różni się tym, że w lecie cieplejszy deszcz pada ;)) troszkę zazdroszczę pogody :)
OdpowiedzUsuńOla z IE
Oby słońca,ciepła i wiosny w sercu w tym roku było w nadmiarze. Życzę tego Pani i rodzinie i wszystkim czytającym ten ciekawy,wyjątkowy,prawdziwy,szczery,mądry i inspirujący blog.
OdpowiedzUsuń