Co komu
poniedziałek, stycznia 12, 2015
Z Nowego Toskańskiego Notesu, 4 stycznia 2015, droga z Borgo S.Lorenzo do Marradi
- Mamusiu, to kiedy ja będę miał w końcu tego konika? - pyta Mikołaj, kiedy przejeżdżamy koło pasących się na łąkach Casaglii koni. (Dawno temu jeden z naszych znajomych obiecał Mikołajowi miniaturowego konika, kiedy już zamieszkamy na stałe w Italii).
- Wtedy, kiedy ja będę miała dom z kamienia.
- Acha...
- A to ja wtedy będę miał salamandrę - dodaje Tomek.
- Dobrze! Nie ma problemu. Dla ciebie salamandra.
Chwila ciszy.
- Nie, jednak nie. Przemyślałem to.
-??
- Wolałbym renifera.
Jedziemy wolno znajomą serpentyną. Przez chwilę nikt nic nie mówi. Ostatnie promienie słońca rzcucają ciepłe światło. Łąka na odludziu, cisza, konie. Znów nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ocieram się o niezwykłość.
- Ale super! Będę miał stajnie! - mówi Mikołaj sam do siebie.
- Mamusiu! Ty słyszysz co mówi Mikołaj? - zwraca uwagę Tomek.
- Że będzie miał stajnię.
- Właśnie!
- Ale to chyba logiczne - jak konik to i stajnia
- Mamusiu! Ale on ma teraz na myśli stajnię pełną koników.
Odwracam się i patrzę pytająco na Mikołaja.
- ??
- No co?
- Czyli z jednego małego konika zrobiła nam się już stadnina?
- Pamiętaj, że obiecałaś też pieska. Najlepiej jakbyśmy mieli po jednym dla każdego!
- Ooooo, ja dziękuję!
- A jakieś zwierzątko do trzymania w pokoju? - pyta cichutko Tomek....
Na szczęście nie mam JESZCZE kamiennego domu:)
Dobrego tygodnia Wam życzę!
ANIMALE to znaczy ZWIERZE (wym. animale)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
4 komentarze
Mikołaj będzie miał stajnie i konie - kiedyś . Chcieć to móc. Wierzę w niego i życzę spełnienia marzeń
OdpowiedzUsuńMirka
:D. Dzieci :D, życie bez nich byłoby może i spokojne ale jakie nudne ;).
OdpowiedzUsuńmnie zawsze marzył się piesek a na razie mamy kotka... chłopcą się też marzy zwierzątko w klatce ale są za mali bo musieli by sami umieć sprzątac wszystko w swoim czasie musi być
OdpowiedzUsuńjak to mówią... "słowo się rzekło, kobyłka u płotu..." nie ma odwołania ;D
OdpowiedzUsuń