Jeden dzień na Cavallarze

niedziela, czerwca 01, 2014


Sobota niby zwykła. Ot dzień z życia. Życie banalne, ale wśród kolorów Toskanii, zapachów lata, pośród ludzi radosnych... Wspomnienie pozostanie niezwykłe. Jedno z tych, które schowam do szuflady, otulę bibułką by nie wyblakło, by za pół wieku wciąż miało ten sam smak i zapach i kolor. Takie dni kocham. Mikołaj, który odnalazł się w pracy na wsi, bieganie po łące i szukanie świerszcza, zniewalające zapachem ginestre, psy i dziki, grzyby i wicie wianków, a na koniec już późnym wieczorem wszyscy zebrani przy stole nad pysznym mięsem w sosie kurkowym. Zmęczeni, ale szczęśliwi. Dziś zamiast słów niech opowiadają zdjęcia:

Karmienie dzików
Nacieszyć się ginestre
A ginestre jak okiem sięgnąć
Spełniony i radosny
Za rok cię przerosnę
Oswoić lęki
Toast za Przyjaciela
Sielsko, wiejsko, anielsko
Szukanie skarbów
Psy myśliwskie
Wzgórza Mugello
Radość z niczego
Dzieci kwiaty
Zatańczyć z tobą chcę...
Siła robocza
Chłopaki na traktory
Chłopięce zabawy
Chleb i oliwa - jak toskańscy chłopi
Grillo
Radość z pracy
Kiedy kończy się dzień
Jak dzieci z Bullerbyn
A potem czas do stołu

 CHŁOP, ROLNIK - to po włosku CONTADINO

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

5 komentarze

  1. Dzień sobotni cudny zatem, życzę takich jak najwięcej. Radości. Dla Mario zdrowia i dobrych ludzi blisko.
    Pozdrawiam Asia op.
    P.S u niestety tylko 17 stopni. W Tatrach w czwartek było 8 ale daliśmy radę. U Was zdecydowanie cieplej.
    Proszę nam parę stopni przesłać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy!
    U nas dziś pięknie! Upał! Wysyłam Wam toskańskie ciepło priorytetem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie!
    Mam nadzieję, że za miesiąc chociaż trochę i ja będę mieć okazję poczuć tej wyjątkowej atmosfery. Oby tylko wyjazd doszedł do skutku :-( Trzymajcie proszę kciuki, bo chyba ich potrzebujemy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu trzymam z całych sił! Dobrze Cię rozumiem, znajome mi te niepokoje, niepewności aż za dobrze:(

      Usuń
  4. ...choć przez chwilę być tak szczęśliwą jak ty.............widać to w każdym słowie i na każdym zdjęciu....

    OdpowiedzUsuń