Starym szlakiem
poniedziałek, grudnia 09, 2013Przemierzaliśmy już górskie ścieżki w poszukiwaniu gałęzi, ale teraz przed nami poważniejsze wyzwanie niż kalendarz adwentowy. Część włoskiej tradycji bożonarodzeniowej. To co znajdziemy niemal w każdym domu, zwłaszcza tam gdzie są dzieci, czasem też na sklepowej wystawie, często na ulicy, na placu, gdziekolwiek ... Szopka! Obiecaliśmy dzieciom, że i oni będą swoją mieli. Tomek oczywiście oczami wyobraźni już widział w ogródku altanę z żywym osiołkiem, jednak będzie musiał zadowolić się czymś na nieco mniejszą skalę:)
Figurki do szopki można teraz kupić na każdym kroku, ale reszta to już inwencja własna. Zatem w niedzielne popołudnie, kiedy dzieci na cały dzień wylądowały w domu przyjaciół, ruszyliśmy na poszukiwania. Znów włożyliśmy wygodne buty, aparat pod pachę i w góry marsz! Kawałki patyków, szyszki, kamyki, mech, muszelki, wszystko może się przydać.
Podczas gdy my przygotowujemy szopkę w miniaturze, dzieci ćwiczą śpiewanie do żywej szopki, która już w przyszłym tygodniu! A ja pochwalę się naszym dziełem jak tylko zostanie ukończone.
Dziś na deser trochę toskańskich widoków, niech osłodzą Wam poniedziałek:) Dobrego tygodnia!!!
PRESEPE to znaczy SZOPKA
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze