Mój dom... Nowy dom...

środa, grudnia 04, 2013


Mój dom, nowy dom ...
Coraz bardziej oswojony, coraz więcej w nim mojego serca, coraz bardziej nasiąknięty naszym duchem. Zapełniam ściany, szuflady, półki. Moje firanki, mój koc, moje lustro, moje książki, mój fotel, mój obrus... Mój dom...
Znikają kartony i worki, znika powoli prowizorka.  Minęły cztery miesiące od naszej decyzji. Minęło sześć miesięcy odkąd nie byłam w Polsce. Niby niewiele, ale gdy patrzę wstecz jakby wieki całe przeleciały.
Mój dom... Nie mój dom... Kolejny przystanek. Kamienne mury gdzieś na mnie czekają. Czeka na mnie ziemia. Kiedyś będzie mój naprawdę ten jedyny, upragniony. Jest gdzieś tu, na pewno całkiem blisko. Może mijam go każdego dnia...
Kiedyś znajdę ten kamienny dom ... mój dom...


TROVARE to znaczy ZNALEŹĆ

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. też bedzie mie czekać wyprowadzka ciekawie jak mi wtedy będzie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I tego Ci życzę z całego serca :-)

    OdpowiedzUsuń