poniedziałek, września 02, 2013
31 sierpnia 2013 z toskańskiego notesu
Choć decyzja o pozostaniu w Toskanii zapadła już kilka dni temu, to jeszcze to do nas nie dociera. Dziś byłabym już w podróży, jednak wciąż jestem tu i tu mam nadzieję się zestarzeć. Mikołaj obudził się dziś ze łzami, bo śniło mu się, że wracaliśmy do Warszawy. Pocieszaliśmy go na zmianę z Tomkiem i uspokajaliśmy, że to tylko sen.
- Chcę mieszkać we Włoszech - mamrotał przez sen z podkówką na ustach.
- Ale my już mieszkamy we Włoszech - uspokajał go Tomuś.
No cóż - "tale mamma tale figlio" - jak mówią Włosi ... (jaka matka taki syn)
Mam nadzieję, że nigdy nie będą mnie przeklinać za rewolucję życiową, którą im zafundowałam.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
najważniejsze że są szczęśliwe dzieci i Ty reszta pójdzie w zapomnienie zobaczysz :D
OdpowiedzUsuń