poniedziałek, sierpnia 12, 2013
Z toskańskiego notesu, 1 sierpnia 2013
Od wczoraj mam 36 lat, ale kto by się bawił w matematykę...
Skaczę po belach siana jakbym wciąż była dzieckiem. Rozkładam ręce i udaję, że latam. Zamykam oczy i śnię na jawie, że mój sen w końcu stanie się jawą.
Czego zatem sobie życzę?
Zdrowia, bo bez tego to ... Nic.
Odwagi by mnie nie opuściła. Radości bym każdego dnia mogła widzieć ją w lustrze i na twarzach najbliższych...
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
4 komentarze
Najlepszego Kasiu!!!!
OdpowiedzUsuńmogę moge też tam być?? cudowne
OdpowiedzUsuńKasiu, życzę Ci tego samego co Ty sobie życzysz najbardziej na świecie. Życzę Ci zdrowia, spełnienia marzeń, zwłaszcza tego jednego, jedynego :-) Życzę Ci być zawsze była sobą, pełną nadziei, optymizmu i pogodną młodą kobietą, dzięki której świat wydaje się jeszcze lepszy. Życzę Ci byś nigdy nie zatraciła w sobie tej radości, którą mają w sobie tylko dzieci. Życzę Ci tyle szczęścia ile tylko zdołasz przyjąć, bo na nie zasługujesz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
PS. Też jestem z lipca, ale z połowy ;-)
Bardzo dziękuję!!:)
Usuń