czwartek, lutego 07, 2013
Komentarz do artykułu o Wenecji natchnął mnie do polecenia kilku miejsc dla dzieci. Jeśli chodzi o samą Wenecję - cóż może być atrakcyjna dla dzieci starszych, jednak absolutnie nie polecam, tym co jeszcze dzieci wożą w wózkach! Kiedyś w lipcu wybraliśmy się na taką wycieczkę i dobrze, że było nas liczniejsze grono, bo sami we dwójkę umęczylibyśmy się jak osły! I Mikołaj i Tomek mieli wtedy jeszcze swoje 4 kółka, a uliczki weneckie przypominają tor przeszkód - albo mostek, albo schodki, albo zwężenie, albo nie wiadomo co jeszcze. Z taksówki wodnej na plac, z placu na stację - szaleństwo! Dopiero kiedy byli starsi i sami mogli docenić urok miasta, odwiedziliśmy Wenecję ponownie i co jakiś czas wracamy tam z radością.
Jednak na wycieczki z dziećmi poleciłabym inne miejsca. Oczywiście wszystko też zależy od wieku i zainteresowań pociechy. Nasze dzieci lubią acqua parki i inne centra rozrywki, ale potrafią też docenić muzea czy cuda natury - do tej pory wspominają muzeum archeologiczne w Pitigliano czy muzeum La Specola we Florencji. Parków rozrywki jest w Italii kilka i wszystkie godne są polecenia.
My mieliśmy okazję być w trzech z nich w Mirabilandii, w Acqua Fun i w Fasano, kilka razy byliśmy też w Akwarium w Cattolice. W najbliższej przyszłości czeka na nas Gardaland, park Collodi i Italia w miniaturze.
Do Mirabilandii wracaliśmy wiele razy, to miejsce, które ma swoją część lunaparkową z atrakcjami dla dużych i małych, od najbardziej szalonych rollocoasterów, przez Rio, Niagary, a kończąc na zwykłej karuzeli, ale gdyby ktoś zmęczył się tymi atrakcjami może odpocząć w części Mirabilandia Beach, gdzie wysypano morski piasek, ustawiono łóżka plażowe i parasole, w centrum jest wielki basen wyłożony miękką matą z wszelkimi atrakcjami niezbędnymi do wodnego szaleństwa, a dalej rwąca rzeka i cztery zjeżdżalnie. Świetny pomysł na spędzenie dnia na rodzinnych zabawach. Jednak nie polecam w wakacyjne weekendy, oczekiwanie na zjazd kolejką może trwać nawet 1,5 godziny. Acqua fan natomiast to typowe miejsce ze zjeżdżalniami i basenami, rozrywkę znajdą i maluchy i starsze dzieci, a i dorośli nudzić się nie będą. Radzę zachować ostrożność, bo niektóre atrakcje zdają się być zaprzeczeniem zasad BHP. Jednak park koło Rimini kryje też inne atrakcje, złożony jest z kilku kompleksów, a jednym z nich jest nawet delfinarium.
Cattolica, to miasto nad morzem w pobliżu Rimini. Słynne jest z kompleksu morskich akwariów. W ostatnich latach centrum rozbudowano, tematyka została rozszerzona o gady, pająki i inne stwory. To fantastyczne miejsce dla dzieci, można przejść tunelami gdzie nad głową pływają ryby najdziwniejsze, w akwariach żyją stwory z głębin morskich, a przy wyjściu w basenie pływają płaszczki, które dzieci mogą pogłaskać.
O Fasano już pisałam przy okazji wycieczek do Puglii, więc powtarzać się nie będę, z innych miejsc zdam relację jak tylko je odwiedzimy. A na koniec jeszcze jedna atrakcja dla chłopców - tych małych i tych całkiem dorosłych:) Fabryka i muzeum Ferrari koło Modeny! Fani czterech kółek na pewno takiej atrakcji nie mogą przegapić, a myślę, że nie tylko oni będą zachwyceni. W okolicach muzeum stoją stanowiska z różnymi modelami legendarnej marki, które za pewną opłatą można wypożyczyć i choć przez moment poczuć jak to jest prowadzić Ferrari:))
Wycieczka po muzeum jest naprawdę interesująca, dla zwiedzających wystawione są modele samochodów - od najstarszych aż po najnowsze, osobna sala poświęcona została sukcesom w wyścigach Formula 1, dla bardziej wnikliwych są miejsca gdzie można posłuchać charakterystycznego warkotu, a na koniec w sklepie gdyby komuś było mało - półki uginają się od długopisów, breloczków, ubrań i innych gadżetów opatrzonych czarnym konikiem.
Ponieważ muzeum jest blisko Modeny, warto zatrzymać się tam na choćby skromny spacer. Wiem, że miasto dość poważnie ucierpiało w zeszłorocznym trzęsieniu ziemi, jednak myślę, że wciąż może być interesującym punktem wycieczki.
Włochy są wspaniałym krajem na rodzinne wakacje, gdziekolwiek nie pojedziecie rozrywek na pewno nie zabraknie. Zazwyczaj problem jest odwrotny - co wybrać, bo możliwości jest zbyt wiele. Jedyny mankament to niestety koszt. To obecnie chyba jeden z najdroższych wakacyjnych kierunków i wszystkie miejsca, o których dziś napisałam przy klasycznej, czteroosobowej rodzinie są wydatkiem dość bolesnym. Niemniej każde z nich dostarczy na pewno niezapomnianych emocji:)
A WAKACJE to po włosku VACANZE :)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
4 komentarze
Łał! Bosko! :-) Moje dziewczynki byłyby zachwycone :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego tłustego czwartku. Zapraszam do mnie na pączki lub oponki z serem ;-)
Dziękuję:) U nas też była domowa "pączkarnia":)
UsuńDziękuje pięknie za taki pokaz. można by rzec że sama Wenecja nie jest przystosowana do dzieci? a jak sa kawiarenki to mają przewijaki lub coś w tym stylu wiesz takie kąciki dla dzieci ??
OdpowiedzUsuńNie samej Wenecji małym dzieciom nie polecam. Jeśli zaś chodzi o kawiarenki zazwyczaj wszystkie miejsca turystyczne są dobrze przygotowane, zazwyczaj - czyli nie zawsze:)
Usuń