poniedziałek, listopada 19, 2012
Tarnów 7.30 rano, wszystko w środku mi się trzęsie ze stresu, z nerwów. Niech już będzie popołudnie, niech ten egzamin gładko przeleci. Odzwyczaiłam się od takich emocji:) Sama tego chciałaś - mówi Paweł - no racja, sama, sama. Ruszam więc i o kciuki proszę! Żeby zadania były proste, tematy przystępne, a egzaminatorka w dobrym humorze!
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
2 komentarze
Pewnie, że sama:) Dzisiaj stres karmi moją żonę, śniadanie było jak u wróbla, czyli prawie nic (zazwyczaj je jak dwa wróble, ale dzisiaj to wyjątkowy dzień:))). Kochanie, jak będziesz to czytac powinnaś byc zrelaksowana, po egzaminie, który zdasz lub nie, grunt to się nie przejmowac:))).
OdpowiedzUsuńmocno trzymam. Na pewno juz JEST dobrze!
OdpowiedzUsuń