niedziela, września 23, 2012
Lutirano sierpień 2012
Znajomy Mario dowiedział się, że trufle to mój przysmak i mimo, że jeszcze nie pora, to kilka udało mu się znaleźć i z radością nam podarował, uprzedzając, że to oczywiście nie jest jeszcze ten smak i ten zapach jaki mają trufle w październiku. Mając taki rarytas, świętokradztwem byłoby gotowanie pasty z torebki, kolejny więc raz wyciągamy wałek i stolnicę, jajka i mąkę, i znów tagliolini będziemy mieć na talerzach tym razem w prawdziwie królewskim wydaniu.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze