Tutto passa
piątek, sierpnia 17, 2012Coraz częściej mamy smutne miny, staramy się głośno o tym nie mówić ale oddech powrotu do Polski czujemy już na plecach. Ostatnie dwa tygodnie przed nami, a jakbyśmy tu wczoraj przyjechali. Wspominamy Sylwestra i nasze fajerwerki, który był przecież tak niedawno i zimową podróż do Puglii, na którą tak czekaliśmy, wszystko minęło... I najpiękniejszy moment, kiedy wyładowani bagażami po brzegi pojechaliśmy na zakończenie roku szkolnego, a potem w pośpiechu, w samochodzie zmienialiśmy galowe ubrania na swobodne wakacyjne i ruszyliśmy, wreszcie ruszyliśmy! I ten pierwszy głęboki oddech, który łapię zwykle gdzieś koło Katowic. Tutto passa...
I wiem, że "za chwilę" znów tu wrócę, rozpalimy ogień w kominku... upieczemy kasztany... może zaczniemy mówić o podróży na Sycylię...
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze